www.nylony.fora.pl

Orlaith

Hej

Rozważam "przejście" na nylony. Nie cierpię rajstop, są koszmarnie niekomfortowe (rolują w pasie, zjeżdżają) i skrajnie nie kobiece.A czymś jednak okryć nogi trzeba, gdy biega się w sukienkach. W związku z tym mam pytanie. W rajstopach strasznie irytuje mnie, że trzeba się z nimi obchodzić jak z jajkiem, potrafią pozaciągać się od chuchnięcia wręcz... od ściany, zadartej na palcu skórki, krzesła, czegokolwiek >.< Jak to jest w wypadku nylonów? Jak sobie radzą w takich sytuacjach, czy dają się łatwo pozaciągać?

PinUpGirl

Oraith - w moim odczuciu nylony są trwalsze od wyrobów z lycrą. Co nie znaczy, że są w 100% odporne na zaciągnięcia. Ba, trafiały mi się takie, które się zaciągały od tarcia powietrza chyba Very Happy

(nylony Hudson - ale za to są naprawdę bardzo, bardzo ładne, więc wybaczyłam im ten minus). Ale inne nylony oceniam jako trwałe i odporne (vintage, Cervin, Nylonessa). W moim wypadku główną bolączką w przypadku pończoch elastycznych jest nie tyle zaciąganie, co przecieranie się. W tym wypadku nylony też wygrywają.
Trzeba po prostu wypróbować na własnych nogach. Jeśli nie masz jeszcze paska, polecam taki, który będzie się nadawał też do pończoch elastycznych (np. Rago 22). Jeśli nylony nie będą Ci odpowiadać, będziesz miała z niego pożytek. Myślę, że niektóre paski nie za bardzo nadają się do elastycznych, bo potrzebują mocniejszego naciągu ze strony pończochy, a pończochy elastyczne nie dają takiej odpowiedzi na naciąg pasa, jak nylony, cały pas może się przesuwać.

Vibeke

Moim zdaniem nawet Hudsony są o niebo trwalsze od rajstop. Mówię to ja, niszczycielka.
Po drugie w nylonach oczko zaciągnięte nie leci, więc umiejętnie można je uratować.
Poza tym zaciągając oczko w rajstopach mamy całą parę do wyrzucenia, natomiast w przypadku zaciągniętego oczka w pończosze mamy na straty tylko jedną pończochę, druga zostaje. Dysponując więc dwiema identycznymi parami mamy tak naprawdę trzy pary:) Czysta oszczędność Smile